Quando un animale scappa e viene smarrito la comunicazione sciamanica con animali può esserci di grandissimo aiuto.
La differenza tra la comunicazione telepatica e quella sciamanica sta non solo nella tecnica, ma anche nel modo come la effettuiamo.
Per comunicare telepaticamente e direttamente con l’animale ci basiamo, tra le altre cose, sulle meditazioni, cerchiamo di svuotare la mente, ecc..
Comunicando con gli animali gli Sciamani usufruiscono dell’aiuto dei propri Spiriti Guida e molto spesso degli Animali Guida (o di Potere come vengono comunemente chiamati).
Nel caso di un’animale smarrito la comunicazione telepatica può diventare un po’ più difficile in quanto:
- L’animale può essere stressato, confuso e può comunicare con noi in modo più difficoltoso;
- L’animale può percepire lo stress e le preoccupazioni delle persone che lo cercano e può bloccarsi;
- L’animale può non essere d’accordo con il suo compagno umano e quindi può decidere di non farsi trovare.
E per tanti altri motivi ancora.
Ecco una delle storie che mi sono capitate e che mostrano chiaramente la differenza tra la comunicazione telepatica e quella sciamanica con animali. Ovviamente, il nome del cane e la foto del cane sono stati cambiati.
Qualche tempo fa sono stata contattata da alcune volontarie che cercavano un cane sfuggito dopo il suo recupero da un lager. Chiamiamolo Tommy.
Con piacere! Ho creato il cerchio sciamanico richiamando non solo i miei Spiriti Guida ma anche quelli di Tommy. Per fare breve la storia – i miei Spiriti lo hanno trovato e si sono messi in contatto con lui. Gli abbiamo chiesto di mostrarci dove si trovava. Era riluttante, perché era felice, stava in qualche posto a noi sconosciuto con i maiali che lo hanno accolto. Era al sicuro, aveva la pancia piena e non voleva andare via da la.
Sapendo che questi dettagli non sarebbero assolutamente sufficienti per le persone che lo cercavano, ho chiesto ai miei Spiriti Guida di mostrarmi più dettagli.
Uno dei miei draghi mi ha portato lungo una strada con vecchie case. L’ho detto alle ragazze che stavano cercando Tommy. Infatti, lui era sfuggito in una zona del genere ed ecco la foto che mi ha mandato la volontaria.
Ma questo posto poteva essere ovunque, avevamo bisogno di più informazioni. Il Drago mi ha portata alla fine della strada dove c’era il centro del paese e ha portato la mia attenzione su un’insegna che diceva qualcosa che non sono riuscita a capire. L’unica cosa che ho notato era una grandissima lettera C rossa. Il drago disse “La lettera C è importante.” A dire il vero io avevo pensato che questa poteva essere il nome del Paese allora ho chiesto al Drago “quale era il nesso tra la lettera C ed il posto dove stavano cercando Tommy?”
“Tu semplicemente di a loro della lettera C rossa” rispose il Drago. Ed io feci cosi. Come unica risposta le ragazze mi hanno mandato un’altra foto:
Io non ho idea dove sia questo posto, ma loro lo stavano cercando proprio nelle vicinanze!
Ed, il giorno successivo, lo hanno trovato proprio vicino ai maiali!
Se io avessi deciso di parlare solo con Tommy, probabilmente, anzi sicuramente avrei dovuto persuaderlo di dirmi dove si trovava.. E perché avrebbe dovuto? Dopo anni di vita nelle condizioni tutte da dimenticare, lui ha trovato il suo piccolo paradiso con i maiali dove stava bene.. Perché avrebbe dovuto lasciarli?
Invece, con l’aiuto degli Spiriti Alleati siamo riusciti a individuare il posto in due viaggi sciamanici soli!
W przypadku gdy zwierzę zagubi się lub nam ucieknie, komunikacja szamańska może przyjść nam z ogromną pomocą.
Różnica między komunikacją telepatyczną i szamańską leży nie tylko w technice lecz również i w sposobie w jaki ją wykonujemy.
W celu bezpośredniej komunikacji telepatycznej ze zwierzętami wykorzystujemy, między innymi, medytacje, próbujemy opróżnić nasz umysł, itp…
Komunikując się ze zwierzętami, Szamani korzystają z pomocy swoich Duchów Nauczycieli i Zwierząt Mocy.
W przypadku zwierzęcia, które się zagubiło komunikacja telepatyczna może być dość trudna, ponieważ:
- Zwierzę może być zestresowane, czuć się zagubione i może komunikować się z nami z trudem;
- Zwierzę może odczuwać stres i zmartwienie osób, które go szukają i może zwyczajnie zablokować komunikację;
- Zwierzę może nie zgadzać się ze swoimi ludzkimi opiekunami i może zdecydować, że nie chce być odnalezione.
Istnieje nieskończona ilość innych przyczyn.
Oto jedna z historii, która mi się przydarzyła, a która opisuje wyraźnie różnice między komunikacją telepatyczną i szamańską ze zwierzętami. Oczywiście, imię i zdjęcie psa ostały zmienione.
Jakiś czasu temu skontaktowały się ze mną wolontariuszki. Próbowały one odnaleźć psiaka, który uciekł im po jego odratowaniu z lagru. Nazwijmy go Tommy.
Oczywiście! Utworzyłam szamański krąg przywołując nie tylko moje Duchy Opiekuńcze, ale również i Duchy Tommy’ego. Krótko, ponieważ długie historie są zawsze nudne – moje Duchy znalazły go i skontaktowały się z nim. Poprosiliśmy go, aby pokazał nam gdzie się znajdował. Nie był zbyt chętny d współpracy, ponieważ był szczęśliwy, przebywał w nieznanym mi miejscu, razem z wieprzami, które go zaakceptowały bez najmniejszego problemu. Czuł się bezpieczny, miał pełny brzuszek i wcale nie chciał stamtąd iść.
Wiedząc, że te szczegóły absolutnie nie wystarczą osobom, które go szukały, poprosiłam moje Duchy aby mi pokazały więcej szczegółów.
Jeden ze smoków, który ze mną współpracuje zabrał mnie w lot wzdłuż ulicy ze starymi domami. Opisałam ją osobom, które szukały Tommy’ego. W rzeczy samej, uciekł im w podobnej okolicy i oto zdjęcie, które mi od razu przysłały.
To miejsce mogło być wszędzie, potrzebowaliśmy więcej informacji. Smok zaniósł mnie na koniec tej ulicy do centrum i kazał mi zwrócić uwagę na tablicę lecz, niestety nie byłam w stanie zrozumieć co było na niej napisane. Jedyną rzeczą, którą zauważyłam była bardzo duża czerwona litera C. Smok powiedział: „Litera C jest bardzo ważna.” Myślałam, że była to nazwa miejscowości, więc się spytałam: „Jaki jest związek między literą C i miejscem, w którym szukają Tommy’ego?”
„Po prostu powiedz im o tej czerwonej literze C” powiedział smok. Tak zrobiłam. W odpowiedzi wolontariuszki przysłały mi 10 minut później to zdjęcie!
To jest nazwa sklepu mięsnego w miejscowości, w której go szukały. Cirotto to nazwisko właściciela. Ja do dzisiaj nie mam pojęcia gdzie ten sklep się znajduje!
Następnego dnia wolontariuszki znalazły Tommy’ego w pobliżu tego sklepu, bardzo blisko świnek!
Gdybym zdecydowała się komunikować się wyłącznie z Tommym, prawdopodobnie, a nawet z pewnością musiałabym go długo przekonywać, żeby opowiedział mi gdzie się znajdował. Dlaczego miałby chcieć? Po latach życia w warunkach, które najlepiej zapomnieć, znalazł swój mały raj razem ze świnkami i czuł się tam dobrze… dlaczego miałby chcieć opuścić to miejsce?
Natomiast przy pomocy moich Duchów udało się nam go znaleźć po za;edwie dwóch podróżach szamańskich!